Po zbiorowym zatruciu w rzeszowskiej restauracji, do którego doszło w ubiegłym tygodniu, sanepid ma wyniki ostatnich badań. Ustalono, że przyczyną były jaja wykorzystane do przygotowania sosu holenderskiego. Wzrosła liczba osób z objawami i potwierdzoną salmonellą. O najnowszych ustaleniach poinformował Jaromir Ślączka, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie. Spośród 48 osób narażonych na zatrucie pokarmowe, u 39 wystąpiły objawy chorobowe, 7 osób nadal jest w szpitalach, a u 17 badania wykazały obecność bakterii salmonella.
-Na podstawie przeprowadzonych wywiadów epidemiologicznych ustalono, że większość klientów, u których potwierdzono zakażenie jadło kanapkę, do przygotowania której używany był m.in. sos holenderski na bazie surowych żółtek oraz jajko po benedyktyńsku nie poddane kompletnej obróbce termicznej – przekazał dyrektor Ślączka.
Właściciele restauracji przeprosili poszkodowanych klientów. Na razie lokal jest zamknięty. (PAP)
Komentarze (0)
Zasady publikowania komentarzy