Dla szpitala w Mielcu nadchodzą trudne czasy. Lecznica jest zadłużona na ponad 40 milionów złotych. Dodatkowym obciążeniem są teraz podwyżki najniższego wynagrodzenia dla pracowników medycznych i niemedycznych. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, pieniądze powinny być wypłacane od 1 lipca.
Szpital jest na etapie podpisywanie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia na pokrycie kwot podwyżek. Nie pokryje to jednak nowych kosztów
- mówi starosta mielecki Stanisław Lonczak, któremu podlega szpital.
Samorząd boryka się też z wydatkami na energię, także dla szpitala. Zgodnie z ogłoszonym przetargiem mieleckiej grupy zakupowej, cena energii miałaby od nowego roku wzrosnąć siedmiokrotnie. Dlatego samorządy z powiatu czekają na pomoc rządową.
fot. Małgorzata Iwanicka
Komentarze (0)
Zasady publikowania komentarzy